Nasza pierwsza misja na Donbasie dobiegła już końca Ostatnie dni były długie i męczące. Nasz Batalion został wcześniej wycofany na urlop. Niestety większość tej rotacji nasz ambulans spędził na remontach w Polsce. Mieliśmy pełnić dyżury do 15ego, ale nagła zmiana sprawiła, że po rozpoczęciu drugiego dyżuru 48h kazano nam zejść po 1h
i rozpocząć pakowanie. Większość naszego pobytu przebiegła szkoleniowo, przez co nie udało się w tak krótkim czasie pełnić więcej służby ambulansem. Na naszej zmianie, na szczęście dla żołnierzy byli tylko lekko rani i transportowaliśmy ich większymi ambulansami bez wyposażenia. Wróciliśmy już do Dnipro, pomogliśmy w transporcie sprzętu. Przyczepa spisała się idealnie
. Za kilka dni powrót do Polski, a potem misja szkoleniowa dla Gwardii Narodowej. Po urlopie kontynuacja misji ewakuacji medycznej na nowej lokacji Batalionu Dnipro-1. Do tego czasu musimy zakupić radia i brakujący sprzęt.


